Klasa 1H za wyjątkowe zaangażowanie w gromadzeniu funduszy na WOŚP 2012r. została nagrodzona talonami do wykorzystania z KFC oraz funkcja wicedyrektora szkoły na jeden dzień. Tę zaszczytną funkcje klasa powierzyła właśnie mnie. Byłam bardzo zaskoczona tym wyborem i jednocześnie zestresowana, ponieważ nie miałam pojęcia, co będę robić. W piątek, 13 stycznia 2012r. przed trzecią lekcją razem z wychowawcą Panem Mariuszem Potyszką stawiłam się w sekretariacie.
Pan Pronkiewicz z uśmiechem przyjął nas w swoim gabinecie. Wychowawca udokumentował ten wyjątkowy moment, gdy pan wicedyrektor wręczał mi nominację. A potem przekonałam się, jak wiele obowiązków wiąże się z piastowaniem stanowiska wicedyrektora. Najpierw napisałam podsumowanie imprezy WOŚP z naszej szkoły, które miało zostać odczytane w szkolnym radiu.
W tym czasie przyszło kilka osób, m.in. pan dyrektor, przewodnicząca szkoły, pani z księgowości, pani pedagog. Każdy z jakimś pytaniem.Kiedy podsumowanie zostało napisane, odczytałam je w szkolnym radiu „Węzeł”. Na długiej przerwie poszłam do pokoju nauczycielskiego. Nie było tam tak, jak się tego spodziewałam, czyli wszyscy z kubkiem kawy w ręku i nosem w dzienniku. Wręcz przeciwnie. Większość nauczycieli, którzy byli w pokoju, siedziała razem przy stole i rozmawiali, śmiali się. Myślałam, że będzie sztywno, a tu taka miła niespodzianka. Kiedy wróciłam do „swojego” gabinetu, miałam udzielić krótkiego wywiadu telewizji szkolnej. Trochę się stresowałam, jednak nie było tak źle. Zresztą zobaczcie sami:
Następnie poszliśmy na krótką obserwację do klasy III B, która miała akurat lekcję biologii. Kilka zdjęć, trochę śmiechu i z powrotem do gabinetu. Zostało już tylko rozdanie talonów. Poszliśmy do mojej klasy. Pan Pronkiewicz podziękował klasie za zaangażowanie, ja rozdałam talony i zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie. Wróciłam jeszcze na chwilę do gabinetu wicedyrektora, aby krótko podsumować cały dzień. Być wicedyrektorem na stałe? Byłoby ciężko. Jednak ktoś to musi robić, ale leniwej, niezorganizowanej osobie na pewno bym tego zadania nie powierzyła.
Klaudia Żołna 1H