Po raz kolejny „Wtyczka do kultury” odwiedza przeszłość. Tym razem uczniowie klasy IIT wraz z niezastąpionymi opiekunkami rozpoczęli poszukiwania baroku we Wrocławiu.
Zanim jednak dotarliśmy do pierwszgo punktu naszej wyprawy, musieliśmy uczcić bogactwo tego wspaniałego okresu, dlatego pyszny pączek był idealnym wstępem.
Poszukiwania barokowej sztuki rozpoczęliśmy tradycyjnie wizytą w Muzeum Nardowym, które za każdym razem nas zaskakuje i wiernie przenosi nas w dany okres.
Pan przewodnik omówił to, co najważniejsze dla tego okresu. Mogliśmy podziwiać niesamowite, złocone rzeźby, dynamiczne obrazy, a nawet takie przedmioty jak broń, na której także odcisnął swoje piętno barok.
Po bogatej w wiedzę lekcji muzealnej, udaliśmy się w kierunku kolejnego punktu naszej wyprawy w czasie. Teraz potrafiliśmy już rozpoznać wiele elementów barokowych i doszukiwaliśmy się ich nawet w mijanych obiektach.
Następnym punktem naszej podróży była Archikatedra Św. Jana Chrzciciela.
Tym razem przyszła kolej na nas. Sami wcieliliśmy się w przewodników.
Wnętrze katedry było zachwycające. Skupiliśmy się na kapliczkach, które często są pomijane. Każdy z nas przybliżył innym jedną z nich. Doszukiwaliśmy się elementów charakterystycznych dla baroku, poznawaliśmy okoliczności ich powstawania, a przy okazji zweryfikowaliśmy kto z nas nadaje się do pracy jako przewodnik.
Zadanie nie było najłatwiejsze, sięgaliśmy do wielu źródeł, by odnaleźć ciekawostki i w jak najbardziej przyjaznej dla nas formie dzielić się zdobytą wiedzą.
Po takiej dawce piękna musieliśmy przystanąć na chwilkę i w spokoju podumać o pięknie, jakie nas otacza.
Niektórzy z nas zbyt dosłownie potraktowali poszukiwania piękna człowieka, a Most Tumski dodatkowo sprzyja miłości do drugiego człowieka.
Po docenieniu wartości baroku udaliśmy się do Auli Leopoldina, o wyjątkowym wnętrzu. Mimo, iż jest to budowla świecka, jej wnętrze zachwyca bardziej, niż nie jedna świątynia.
Przewodnik – jeden z nas, pokazał nam na czym warto skupić swoją uwagę. Aula jest bardzo bogato zdobiona, znajdują się tam liczne rzeźby, sufity pokryte freskami, oczywiście nie zabrakło też złota, które jest wszechobecne w baroku i symolizuje bogactwo.
Gdy już skończyliśmy doceniać kunszt obecny w Auli Leopoldina, udaliśmy się na Wieżę Matematyczną, gdzie rozciągał się piękny widok na Wrocław.
To było już ostatnie miejsce związane z barokowym Wrocławiem, które odwiedziliśmy. Pożegnaliśmy się z barokiem na rynku pod samym średniowiecznym pręgieżem tak na przekór, żeby załamać czasoprzestrzeń.
Piękno i przepych nasyciły nasze umysły, jednak fizycznie byliśmy wyczerpani i skorzystaliśmy z uroków lata we Wrocławiu. Do zobaczenia w następnej epoce, ciekawe dokąd teraz przeniesie się „Wtyczka do kultury”.